Reforma emerytalna w 1999 roku przyniosła pewne istotne zmiany w polskim systemie emerytalnym. Wprowadzono bowiem obowiązkowe ubezpieczenie w ramach drugiego filara, które miało być dodatkowym zabezpieczeniem naszych przyszłych emerytur. W ramach tej reformy nie zmieniła się wysokość składek odprowadzanych na ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne, nadal wynosi ona 19%, jednak część tych pieniędzy ZUS odprowadza do Otwartego Funduszu Emerytalnego, wybranego przez płatnika, lub przydzielonego mu w drodze losowania.
Składki, które odprowadzamy do ZUS-u stanowią podstawę naszych świadczeń emerytalnych. Już dziś widzimy, że są to świadczenia na niskim poziomie. Ciągle obniżający się wskaźnik urodzeń, sprawi, że coraz mniej młodych ludzi będzie pracowało na dużą grupę osób przebywających na emeryturach, w związku z czym sytuacja ulegnie pogorszeniu wraz z upływem czasu. Stąd narodził się pomysł wprowadzenia do polskiego systemu emerytalnego drugiego i trzeciego filaru, pozwalających dodatkowo oszczędzać na poczet przyszłych świadczeń. W myśl reformy drugi filar w Polsce jest obowiązkowy dla wszystkich zobowiązanych do płacenia składek zdrowotnych, a więc wszystkich osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, bądź prowadzących własną działalność gospodarczą. Drugim filarem są właśnie OFE, do których obecnie trafia 2,3% naszego uposażenia. Pieniądze te są w ciągłym ruchu, pracują na siebie, pomagają funduszowi zarabiać, a w przyszłości będą powiększać naszą podstawową emeryturę. Obecnie w Polsce mamy czternaście otwartych funduszy emerytalnych. Każdy płatnik składek ma siedem dni od momentu zaistnienia obowiązku opłacania składek (to jest dnia podpisania umowy o pracę bądź zarejestrowania działalności gospodarczej), jeśli samodzielnie nie wybierzemy funduszu, zostanie on nam przydzielony drogą losowania.
Podstawowym celem funduszy jest oszczędzanie na poczet przyszłych świadczeń. W związku z tym, że wysokość składek jest stałą wartością procentową naszego wynagrodzenia, im wyższe wynagrodzenie, tym większą sumę odkładamy. Warto mieć to na uwadze, gdy zgadzamy się na (nielegalne skądinąd, ale popularne praktykowanie) opłacania przez pracodawcę składek od najniższej pensji, a dopłacania pracownikowi „do ręki” pewnej kwoty. Taki proceder skutecznie uszczupli nasze portfele na starość. W związku z koncepcją funduszy, im dłużej gromadzimy środki na naszym indywidualnym koncie, tym większy kapitał zgromadzimy i większa będzie również nasza przyszła emerytura. Dlatego warto zadbać o ciągłość zatrudnienia, a w jego braku zdecydować się na samozatrudnienie, aby spokojnie patrzeć w przyszłość i nie martwić się co przyniesie jutro.
Trzeci filar w myśl reformy emerytalnej sprzed ponad dwudziestu lat jest nieobowiązkowy i składają się na niego wszelkie dobrowolne formy, takie jak polisy ubezpieczeniowe, Indywidualne Konta Emerytalne (IKE), Otwarte Fundusze Inwestycyjne (OFI). Polegają one na zasadzie dobrowolności, w związku z czym, korzysta z nich tylko część płatników składek, głównie posiadających wyższe zarobki.
Warto zainteresować się polskim systemem emerytalnym i konsekwencjami, jakie ze sobą niesie, aby móc spać spokojnie i nie obawiać się, co się z nami stanie, gdy będziemy musieli przejść na emeryturę, na którą nie będzie miał kto pracować. Podwyższenie wieku emerytalnego wszakże odbiło się szerokim echem w opinii publicznej, kto wie jednak, czy w przyszłości sami nie będziemy zmuszeni pracować jak najdłużej, aby dorobić do głodowej emerytury, o której nie pomyśleliśmy wystarczająco wcześnie?