Ustawa o kredycie hipotecznym – za pomoc pośrednika trzeba będzie zapłacić

Ustawa o kredycie hipotecznym docelowo ma chronić interesy konsumentów. Projekt, przyjęty przez Sejm, zawiera popierane przez większość zapisy mówiące o ograniczeniach naliczania opłat za wcześniejszą spłatę kredytu, zakaz udzielania kredytów w walucie obcej, ograniczenia w egzekucji z nieruchomości będącej przedmiotem zabezpieczenia w przypadku zaniechania spłaty, czy szerszej informacji o ofercie. Artykuł 16. Ogranicza jednak prawo do korzystania z pomocy doświadczonych pośredników kredytowych. Do tej pory to banki pokrywały prowizje pośredników. Ustawa ma im tego zakazać, zatem to konsument będzie musiał pokryć tego typu koszty z własnej kieszeni. O taki wpis wnioskował KNF, którego zdaniem pozwoli to zapobiec nadużyciom, jakie miały miejsce choćby w ubezpieczeniach.

Zmiany mają dotyczyć wyłącznie pośrednictwa w kredytach hipotecznych. Z tytułu wsparcia w innych produktach, bank będzie pokrywał prowizje pośrednika na dotychczasowych zasadach. Niemniej to właśnie hipoteki stanowiły ich główne źródło dochodu – ponad 50% umów o kredyt hipoteczny podpisywanych było za ich pośrednictwem. Rzecz jasna opiewały one na wysokie kwoty, więc zyski pośrednika (prowizje bank wypłacał z tej uzyskanej w ramach kredytu od klienta) były najwyższe. Zgodnie z danymi Związku Firm Doradztwa Finansowego w przyszłości może odbić się to nie tylko utratą miejsc pracy pośredników (ustawa dodatkowo narzuca spełnienie przez nich wielu wymogów i zdanego egzaminu), ale także wzrostem cen kredytów hipotecznych (banki mniejsze, korzystające z pomocy pośredników zmuszone będą do otwierania nowych placówek i rozwoju, co wiąże się z kosztami, które będą musiały w jakiś sposób odzyskać). Mimo wzrostu świadomości finansowej Polaków nieliczni znajdą czas na porównanie ofert kredytowych i samodzielne sprostanie wszelkim formalnościom. Wybiorą zatem, by nie ponosić kosztów na pośrednika, na pierwszy rzut oka lepszą ofertę kredytu, co zwykle nie znaczy że najkorzystniejszą.

Ustawa to dostosowanie prawa polskiego do wymogów unijnych. Według większości niestety to nadinterpretacja zapisów dyrektywy, w której nie ma konkretnego wskazania zakazującego wynagradzania pośredników. To jak zakończy się oburzenie w tej sprawie okaże się już niebawem. Miejmy nadzieję, że wnoszone poprawki będą uwzględnione i nadal będziemy mogli korzystać z pomocy pośredników za darmo.

Zostaw komentarz