Bycie klientem jest w dzisiejszych czasach zupełnie naturalne, właściwie już nie wyobrażamy sobie, że mogłoby być inaczej. Żyjemy przecież w mocno konsumpcyjnym i kapitalistycznym świecie, w którym niemal wszystko opiera się na różnego rodzaju transakcjach handlowych. Klientem jesteśmy zarówno w sklepie, w kinie, a nawet u fryzjera. Korzystamy bowiem z usług, jakie świadczą nam dane placówki.
Okazuje się jednak, że mianem klientów określa się również podmioty współpracujące z instytucją finansową, czyli bankiem. Bez względu na to, jakie operacje przeprowadzamy i jakie są nasze indywidualne potrzeby, bank traktuje nas z odpowiednim uprzywilejowaniem i stara się sprostać wszystkim naszym oczekiwaniom.
Właściwie każdy z nas może być klientem. Wystarczy, że założymy zwyczajne konto czy rachunek oszczędnościowy, a już pojawiamy się w bazie danych banku, gdzie znajdują się nasze dane i historia operacji finansowych. To samo dotyczy zakładania lokaty, zaciągania kredytów i pożyczek, a także inwestowania w papiery wartościowe.
Należy jednak zdawać sobie sprawę, że banki dzielą swoich klientów na tych bardziej i mniej aktywnych. Pierwsi pozwalają na realne zarobek, a ich inwestycje przynoszą określony dochód. Jeżeli konkretne osoby decydują się za zaciągnięcie kredytu, w praktyce oznacza to, że bank będzie otrzymywał ustaloną wcześniej kwotę pieniędzy wraz z odsetkami. To właśnie one są najważniejsze, pozwalają bowiem na dokonywanie swobodnych inwestycji.
Nie oznacza to jednak, że banki traktują gorzej tych klientów, którzy nie mają zbyt wiele do zaoferowania. Zazwyczaj stają na wysokości zadania i sprawiają, że każdy podmiot jest zadowolony.